Od lat byłem sam nie kochał mnie nikt A wśród pustych ścian me łzy ciągle schły
Kochałem nie raz a mnie nigdy nikt Rzucały mi w twarz słów ostrych deszcz kry
Lecz teraz Ty tu siedzisz obok mnie I mija mój ból bo ze mną być chcesz
Bóg uczynił skłon nagle kocham Cię Gdy wyciągam dłoń znów pryska mój sen…