Wyznanie

Biegnę za tobą każdego dnia. Niedościgniona wiosenność twa. Przynosisz radość, gdym smutnym jest. Odganiasz troski i milion łez.

Ty przyjaciółką jedyną mi. Z tobą jedynie chcę dzielić sny. A ten największy ze wszystkich sen, To w twym objęciu odnaleźć się… Kocham cię.

Ludzie są jak papierowe chorągiewki: każda zmiana wiatru zmienia ich nastawienie. Ja jestem jak blaszana chorągiewka na szczycie wieży. Niezależnie od wiatru, patrzę zawsze w jedną stronę.

Ale jak myślisz, którą chorągiewkę łatwiej zniszczyć? Czy warto poddawać się wiatrom mody i epok?

W Karkonosze wyszedłem

Wyszedłem w góry i już nie wrócę. Tu moje życie, tu moja śmierć. Dla nich rodzinny Szczecin porzucę, Byle by blisko do gór mych mieć.

Wyszedłem w góry w ciemności nocy. Nieopisane, jak szumi wiatr. Tutaj doznaję olbrzymiej mocy, Tu się zaczyna i kończy świat.

Wyszedłem w góry, w me Karkonosze. Lekko spowite wieczorną mgłą. Ciebie, dziewczyno, o jedno proszę: I ty co wieczór tu ze mną bądź…

Teatr końca tysiąclecia

Poznał człowiek wielki świat, pełen różnych gorzkich prawd. Odkrył prawie życia sens, wie dlaczego żywym jest. Stworzył prawa pełne kłamstw i zapragnął cofnąć czas. Poznał rzeczy dobre, złe i pokonał w walce deszcz.

Poznał ruchy wielkich mas, dosięgnął wzorami gwiazd. Na Księżycu nawet był i obrócił mity w pył. Odkrył w sobie taki kwas, co koduje życia blask. Nieraz nawet z Boga drwił, wyszczerzając białe kły.

Pajęczyną splątał świat, informuje z wielkich miast. Rozbił atom w drobny proch, choć niełatwe było to. Sam nad sobą, niczym kat, sam na siebie kręci bat. Niedaleki jest już zgon, gdy zagłada zbierze plon.

The book of magic

I opened my book of the magic, I whispered sophisticate words. I saw the theathre of tragic, The self-suicide of the crowds.

I raised the glass sphere of an Earth, I put eyes’ attention to it. I read whole the chapter of myth And I thought of mystery to keep.

Then I reached out for the bell And I rang sad melody and cried. It was the day I had only felt That my hope was about to die.

There are signs high above just for me, And I think that one day I’ll fulfill. Never lose, no – not hope, just the pride. So I’m still keeping eyes open wide. Just too wide.