Serca są znoszone w tych wiekach ciemności
Nie jesteś sam na kartach tej historii
Światłość spłynęła na żywych i umarłych
I spróbuję ją powstrzymać, spróbuję ją powstrzymać
Świat płonie a
To więcej niż mogę znieść
Zanurzę się w wodzie
Spróbuję uszczknąć coś dla siebie
Próbuję zabrać więcej
Więcej niż mogę unieść
Przynieść to na stół
Przynieść co dam radę
Wpatruję się w niebo, lecz nie odnajduję powołania
Czegoś co mógłbym zrobić by zmienić nieuchronne
Bądź blisko mnie kiedy niebo się zawali
Nie chcę zostać sam, nie chcę zostać sam
Świat płonie…
Serca się łamią, serca wracają do zdrowia, miłość nadal rani
Wizje się zderzają, samoloty się rozbijają lecz nadal mówi się o
Ratowaniu dusz jednak chłód wciąż się wokół nas zacieśnia
Opuszczamy welon na nasze mordercze słońce
Gubimy prostą drogę w tym krótkim biegu
Im więcej bierzemy, tym mniej sami znaczymy
Pomyślność jednego jest biedą innych
Sarah McLachlan – World On Fire