Przegrałem

Nie rozdałem jeszcze kart, a przegrałem całą grę. Wszystko się zamienia w żart, a ja wciąż na jawie śnię…

Miłość w filmie tylko jest, co się dobrze skończyć ma. Nic złego nie dzieje się – przecież inny jest nasz świat…

Póki jeszcze jest nadzieja, wcale nie jest aż tak źle. Miłość krótka jest, jak chwila, krótko płonie iskra jej.

Tylko we śnie piękna jest, gdy pochłania serca dwa. Kiedy serce samo płonie, szybko kończy tak, jak ja…

Nie mam teraz już nikogo, kto by chociaż lubił mnie. Jak radzić sobie bez tego, tylko płakać mi się chce.

Tylko nocą mam przyjaciół, gdy samotny twardo śpię. Do nich krzyczę: „Proszę, ratuj!”, nocą nikt nie słyszy mnie…

Ballada o czerwonych różach

Dokoła cisza w milczenie gra, na niebie gwiazdy zabłysły już. Nad czarnym grobem tak smutny stał, w blasku księżyca, z bukietem róż.

Łza w jego oku kręciła się, stał nad tym grobem nocą, wśród gwiazd. I chociaż czuł się tak bardzo źle, krew w jego żyłach zaśmiała się…

Nie miał nikogo, sam pośród gwiazd, czerwone róże kładł na ten grób. Łza z jego oka spłynęła w dół, podlała róże, niosąc im ból.

Wstał i powoli odszedł w nieznane, tuż za nim smutek opuścił grób. Róże zakwitły, łzami podlane, czerwone róże, jak serca ból.

Nie wiem, kim była osoba w grobie, czemu umarła, kto kochał ją. Do towarzystwa miała przy sobie tylko te róże, co przyniósł On…

Deszczu łzy

Nie dostrzeżesz moich łez, gdy ulewny pada deszcz – woda z łzami zmiesza się, nie zrozumiesz nigdy mnie.

Nie doścignie Cię mój śmiech, kiedy zginie w blasku dnia – słońce stłumi ckliwy szept, który nie chce wiecznie trwać…

Nie odgadniesz, gdzie mój dom, nigdy nie odgadniesz mnie – pozostanę tajemnicą, bo kto mnie odgadnąć chce?

Nie zrozumiesz moich słów, kiedy porwie mowę wiatr – kruche słowa zniszczy nów, całkiem zwariuje mój świat…

Papierowy bukiet

Bukiet papierowych kwiatów to wszystko, co mogę dać – parę tak nieśmiałych słów, gdy nie mogę w nocy spać.

Może powiesz, że to mało i tak zawsze wierzę, że to, co raz się napisało nigdy się nie zmieni, nie.

Czarnych liter ciąg na kartce, może nie zrozumiesz ich. Chłodną mową tak naprędce skreślisz nasze wspólne dni.

Może jednak Ty masz rację – ja nie mogę kochać Cię. Miną kolejne wakacje, spokojnie zapomnij mnie…

Wspomnienia

Znalazłem wiersze z dawnych dni, gdzieś w zeszycie zapisane. Nie taki w nich miałem być, moje słowa zamazane.

Pozornie nic nie zmienia się, wciąż marzę o tym samym. Znów wielki się nie ziścił sen, a cel jest coraz dalej. I chciałbym wreszcie siłę mieć…

Były chwile radości gdzieś daleko, była i nadzieja w swej głupocie. Odpłynęła swoją rzeką, zostawiając mnie na lodzie.

Były chwile zrozpaczenia, kiedy wiatr dął prosto w oczy. Wszystko, wszystko się znów zmienia, nowy rozdział w życiu kroczy…

Nic się nie zmienia od lat, niezmienny życia mego bieg. Wspomnień dawnych blady blask nie dobędzie mnie na brzeg…