Watching swans

I was watching swans when I thought of one I left. She was nothing more than not loving thorn anyway. „Still the one I love” was the song about on radio. But I’ve had enough of platonic love anymore! And I thought, I feared that there’s noone near at all.

Then for dances I’ve gone in country unknown t’have some fun. And I danced with some girl I did not know but who cares? She was only one who did want t’have fun just with me. Didn’t know her much but I loved her touch in my hand. There was not a word that between we swap what a feel! And then in her arms for just little while was so warm.

Now I think of her it’s ironic, there she’s just left…

Wiara

Gdy nastaje czas pożegnania, żółkną liście, spada śnieg. Kiedy nie ma już nic do dodania i niepewny każdy dech.

Popatrz w niebo i zobaczysz, że promień słońca wciąż przebija się. Nawet kiedy biały pada puch, smutek, radość – wolą dusz.

Nawet kiedy przyjdzie umrzeć i pod śniegiem zwiędnie kwiat, pozwól swemu sercu ujrzeć, że Was złączy nowy świat.

Dotrwaj wiosny i zobaczysz, że kwiat znów kwitnie wraz z zielenią drzew. Nawet gdy przychodzi czasem śmierć, życie kwiatem, duszą jest.

Wrota czasu

Jedź w dal – przez noc – jedź w dal…

Są złudzenia, są wspomnienia są gdzieś echa grzmiących burz. Są pożary, są prześmiewcy i jest pomruk wielu zgód.

Na dywanie splot ciemności, przez szum pośród cichych drzew, Oni patrzą, już czekają, są świadkami życia scen.

Gwiazdy giną w śpiących górach, tańczą aż po morza kres. Fruną nad krajami, dają lekką dłoń, bieżą tam, gdzie cel.

Weź mnie z sobą na tę podróż, pokonamy granic czas. W świątyniach dziewiczych lasów, w słowach języka, co zgasł.

Znajdź odpowiedź, dalej pytaj, znajdź korzenie starych drzew. Weź mnie tańcząc, weź mnie śpiewem, nim Księżyc utopi się.

„Rozważania Hamleta o życiu”

„Być, albo nie być? Oto jest pytanie…” I ja Tobie nie odpowiem na nie. Bo jeśli być, to po co i dlaczego? A jeśli nie – to cóż z myślenia mego? Bo być oznacza myśleć, zaś niebyt – bezrozumny. Być, jeśli można być z bycia swego dumnym. Być to nie umierać, a nie być – się nie rodzić. A gdybyś dostał wybór – cóż byś, człowieku, zrobił? Bo skoro już wybierasz, to myślisz w tymże geście. A skoro właśnie myślisz, to przecież właśnie jesteś!