Noc się już kończy, znów nas rozłączy – słońce zapala dzień, który daje nam nową samotność, ze snu nas budzi, jakże okrutny jest.
Cierpienie, bez Ciebie sensu nie znajdę już. Znów wierzę tylko, że nocą powrócisz, piosnkę zanucisz i ukołyszesz mnie…
Noc się już kończy, znów nas rozłączy – słońce zapala dzień, który daje nam nową samotność, ze snu nas budzi, jakże okrutny jest.
Cierpienie, bez Ciebie sensu nie znajdę już. Znów wierzę tylko, że nocą powrócisz, piosnkę zanucisz i ukołyszesz mnie…