Jak czytam takie coś („Czuję się Polakiem i dlatego zawiadomiłem policję.„), to jakoś od razu nasuwa mi się pamiętna „Modlitwa Polaka” z „Dnia Świra„…
Gdy wieczorne zgasną zorze,
Zanim głowę do snu złożę
Modlitwę moją zanoszę
Bogu Ojcu i Synowi
Dopierdol sąsiadowi!
Dla siebie o nic nie wnoszę
Tylko jemu dosrajcie proszę
Kto ja jestem?
Polak mały, mały zawistny i podły
Jaki znak mój?
Krwawe gały
O to wnoszę moje modły do Boga, Marii, Syna
Zniszczcie tego skurwysyna!
Mego rodaka, sąsiada
Tego wroga, tego gada
Żeby mu okradli garaż
Żeby go zdradzała stara
Żeby mu spalili sklep
Żeby dostał cegłą w łeb
Żeby mu się córka z czarnym
I żeby miał w ogóle marnie
Żeby miał AIDSa i raka
Oto modlitwa Polaka!