Naprzeciw

Czuję, że coś od środka mnie rozpiera. Wewnętrzny głos radością onieśmiela.

Nie wiem, czy wiem, co we mnie dziś wstąpiło. Lecz chyba gniew pewnością zastąpiło.

I cały świat mnie nigdy nie powstrzyma. Najgorszy czas ze spokojem przetrzymam.

Głęboki wdech, spojrzenie zamieszane. Wypinam pierś i idę gdzieś w nieznane.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *