Spójrz na niebo tuż nad nami, tam błękitna moja Ziemia. Kołyszą ją gwiazdy snami, planecie też matki trzeba.
Zamieszkali na niej ludzie, chyba dzisiaj poszaleli. Spójrz, jak pięknie w swoim trudzie kolorowy szał rozpięli.
Wyspy, państwa, kontynenty, wszystkie w barwach, huku toną. Niechaj będzie świat przeklęty, skoro w takiej fali spłonął.
Cóż, że w sztucznych ogniach piękno? Cóż, że wzniosłych słów masz morze? Nie-me tylko serce pękło. Gdzież to piękno jest na codzień?
Nadzieje z daleka nikłe, chodź, pokażę Ci świat marzeń. Jeszcze chwila, zaraz zniknę poza horyzontem zdarzeń.