Zakochani

Przez długie lata smutne całe Bywałem wesół raczej rzadko Szarawe chmury wciąż wisiały Nade mną niczym owcze stadko

Lecz teraz coś wyraźnie się zmieniło Prysnął mój żal, jak pryska z mydła bańka Chyba mnie w Niej znalazła wreszcie miłość Wraz lepsze jest me życie niźli bajka

Niech szumią drzewa, śpiewa wiatr
Niech słońce grzeje, muzyka gra
Powtórzy za mną wiosenny deszcz
Że zakochałem się!...

Przez długie lata piękne całe Będziemy razem już dalej szli Błękitne niebo błyśnie w dali A słońcem na nim będziesz Ty

Bo w końcu coś na lepsze się zmieniło Prysnął nasz ból, jak pryska z mydła bańka Z pewnością ja znalazłem w Tobie miłość To prawdą jest – to nie jest żadna bajka

Niech tańczą drzewa, wzdycha wiatr
Niech słońce świeci, muzyka gra
Zaśpiewa z nami wiosenny deszcz
Zakochaliśmy się!...

Jedna myśl nt. „Zakochani

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *